top of page

Przedświąteczne dobro

Chciała dawać, wiecznie dawać – napisał ks. Józef Matlak o swojej penitentce s. Bernardynie Jabłońskiej. I właściwie to nic dziwnego, patrząc na życie bł. Bernardyny, czy też wnikając w głąb powołania albertyńskiego, bo sprawdzają się słowa modlitwy franciszkańskiej: dając – otrzymujemy. To jest wielki paradoks, że darczyńca czuje się niejednokrotnie bardziej obdarowany, niż ten, kogo wspomagał. I to zarówno pod względem materialnym, jak i tym duchowym.

Powołanie albertynki zawarte w prostym przesłaniu: być dobrym jak chleb jakże bardzo jest aktualne dla każdego chrześcijanina! Powołanie albertynki w obdarowywaniu duchowym nie zna granic, jednak od strony materialnej na tyle możemy się podzielić, obdarować innych, na ile same będziemy obdarowane. Wdzięczne za każdy gest hojnego serca odwdzięczamy się codzienną modlitwą oraz sprawowaną w naszych zakonnych kaplicach raz w miesiącu Mszą św. w intencji naszych Darczyńców.



W tym roku ich hojność dla działalności charytatywnej naszego Domu Prowincjalnego w Poznaniu przerosła wszelkie oczekiwania (zobacz foto!). Bardzo dziękujemy za to, że  nasi Podopieczni doświadczą obfitości Bożych darów w nadchodzące Święta. Być może będzie to inspiracja także dla Ciebie, aby uczynić choćby drobny gest życzliwości. Możliwości jest wiele: przy prawie każdym naszym domu albertyńskim zostanie zorganizowana wigilia dla ubogich (można przekazać paczkę, wesprzeć finansowo lub zaangażować się w pomoc na zasadzie wolontariatu). Być może w Twojej parafii organizowana jest zbiórka charytatywna – warto się zainteresować. A może po prostu w Twoim środowisku – w rodzinie czy w sąsiedztwie – ktoś czeka na Twoją pomoc, drobny gest życzliwości, czy ofiarowaną chwilę czasu? I Ty możesz doświadczyć tej wspaniałej prawdy, jak wiele otrzymasz, dając.

 

Comments


bottom of page