Razem nieść wsparcie
- jolanta-hor
- 13 paź
- 2 minut(y) czytania
Miałam zaszczyt uczestniczyć w seminarium pt. „Ciemne strony europejskich migracji Polaków. O bezdomności: jej skali, odmianach i stadiach; jak pomagać”, które odbyło się 10 października 2025 roku w siedzibie Wydziału Konsularnego i Polonii Ambasady RP w Londynie.
Reprezentowałam Konsulat Włoski oraz Zgromadzenie Sióstr Albertynek, do którego należę. Zostałam zaproszona, by podzielić się doświadczeniami zdobytymi podczas mojego pobytu i posługi w Rzymie — wśród osób w kryzysie bezdomności, migrantów i uchodźców.
Już od pierwszych chwil czuć było wyjątkową atmosferę otwartości i współpracy. Wśród uczestników znaleźli się przedstawiciele służb konsularnych, organizacji społecznych, wolontariusze, duchowni, samorządowcy i eksperci pracujący z osobami w kryzysie bezdomności w różnych krajach Europy. Wspólnym celem było nie tylko diagnozowanie problemów, ale przede wszystkim szukanie rozwiązań i budowanie mostów współdziałania.
W pierwszym panelu poruszono temat bezdomności, wykluczenia i ubóstwa jako objawów porażki migracyjnej. Wystąpienia z Niderlandów, Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii ukazały złożoność zjawiska i różnorodność jego przyczyn. W mojej wypowiedzi podkreśliłam, że w Rzymie bardzo ważne jest indywidualne podejście do każdej osoby — wysłuchanie jej historii, poznanie jej imienia i losu, zanim zaproponuje się jakąkolwiek pomoc. Dopiero relacja oparta na zaufaniu pozwala rozpocząć proces wychodzenia z kryzysu.
W dalszej części seminarium omówiono skalę i specyfikę bezdomności wśród Polaków w Wielkiej Brytanii — ze szczególnym uwzględnieniem konsekwencji Brexitu i zmian w polityce migracyjnej. Uczestnicy zgodzili się, że choć wyzwania są ogromne, to istnieje wiele dobrych praktyk, które warto upowszechniać — szczególnie te oparte na lokalnych inicjatywach i partnerstwie społecznym.
Popołudniowe sesje poświęcono wymianie doświadczeń z działań pomocowych, roli instytucji i organizacji pozarządowych oraz temu, jak skutecznie wspierać osoby bezdomne w procesie wychodzenia z kryzysu. Poruszyłyśmy również temat prewencji — jak wcześnie rozpoznawać zagrożenia, jak edukować i jak tworzyć sieci współpracy między krajami.
To spotkanie stało się dla mnie głębokim doświadczeniem zarówno zawodowym, jak i duchowym. Uświadomiłam sobie, że wspólna refleksja i wymiana doświadczeń między krajami może przynieść realną zmianę. Choć języki i systemy administracyjne różnią się, to łączy nas wspólne pragnienie – by nikt nie był pozostawiony samemu sobie.
Wyjeżdżając z Londynu, czuję wdzięczność za tę możliwość współuczestnictwa w międzynarodowej debacie, która zrodziła nowe pomysły, inicjatywy i przyjaźnie.
Mam nadzieję, że to spotkanie stanie się początkiem dalszej współpracy między organizacjami w Wielkiej Brytanii, Włoszech i Polsce – by razem nieść wsparcie, nadzieję i wiarę w drugiego człowieka.
s. Dobrawa Korzeniewska




















Komentarze