Doświadczenie straty i tęsknoty – formacja bł. Bernardyny
- jolanta-hor
- 11 minut temu
- 2 minut(y) czytania
W Opalenicy w parafii św. Mateusza trwają XXXII Dni Kultury Chrześcijańskiej. W niedzielę 9 listopada 2025 r. Gościem była s. Dobrawa Korzeniewska. W ciekawy, można powiedzieć nietypowy sposób przedstawiła postać założycielki Zgromadzenia Matki Bernardyny Jabłońskiej. Ukazują jej życie, drogę, która stała się formacją duchową, przez pryzmat cierpienia i straty, jakiej doświadczyła w życiu. Podczas niedzielnych Eucharystii obecne były relikwie Błogosławionej, a Jej portret pozwalał uzmysłowić zebranym, że to nie tylko "postać historyczna", ale "prawdziwy człowiek, z rozterkami, bólem i doświadczeniem".
<<Błogosławiona Siostra Bernardyna jest przykładem człowieka, który swoje życie w pełni oparł na fundamencie Jezusa Chrystusa. Jej historia wpisuje się w słowa św. Pawła Apostoła, że jesteśmy świątynią Boga, a fundamentem naszego życia jest sam Chrystus. To właśnie na tej duchowej prawdzie bł. Bernardyna budowała swoją codzienność – także wtedy, gdy doświadczała bólu, straty i żałoby. – mówiła w trakcie niedzielnych Mszy św. s. Dobrawa. - Urodziła się na Roztoczu, w rodzinie, która już wcześniej dotknięta była cierpieniem. Była szczególnie ukochanym dzieckiem swoich rodziców, ponieważ jej starsze i młodsze rodzeństwo zmarło w dzieciństwie. Po wielu latach przyszedł na świat jej mały brat Ignaś, który wniósł w rodzinę radość i nowe życie. Mimo to, od wczesnych lat Bernardyna żyła w cieniu doświadczenia śmierci i przemijania.
Gdy miała piętnaście lat, zmarła jej matka. To wydarzenie głęboko nią wstrząsnęło i stało się momentem wewnętrznej przemiany. Z żywiołowej, radosnej dziewczyny zaczęła dojrzewać w niej osoba zadumana nad sensem życia, cierpienia i wiary. Właśnie w tej ciszy żałoby rodziła się jej duchowa dojrzałość i pragnienie całkowitego zawierzenia Bogu. Doświadczenie straty i tęsknoty za matką otworzyło w niej pragnienie życia zakonnego. Wstępując do zgromadzenia, Bernardyna wiedziała, że decyzja ta wiąże się z kolejną ofiarą – z koniecznością zerwania kontaktu z rodziną, co było dla niej bardzo bolesne. Początkowo pragnęła życia bardziej kontemplacyjnego, skupionego na modlitwie i ciszy.
Jednak z biegiem lat jej idealistyczne wyobrażenia o życiu zakonnym ustąpiły miejsca konkretnej służbie najbardziej potrzebującym, w duchu pokory i prostoty. Zrozumiała, że prawdziwe zjednoczenie z Chrystusem dokonuje się nie tylko w modlitwie, ale również w codziennym pochyleniu się nad ludzkim cierpieniem.>>
Niejako "ciąg dalszy" spotkania z Bł. Bernardyną kontynuowany będzie w poniedziałek 10 listopada w Przytulisku św. Brata Alberta w Opalenicy podczas spotkania: Z Matką Bernardyną u stóp Jezusa - medytacje. Zapraszamy na godz. 16.00.
















Komentarze