top of page

Ubogi jest ten, kto pozostaje samotny

  • jolanta-hor
  • 4 dni temu
  • 2 minut(y) czytania

W Schronisku Caritas dla osób w kryzysie bezdomności we Włocławku Światowy Dzień Ubogich od kilku lat nabiera szczególnego znaczenia — nie tylko jako data w kalendarzu, lecz jako święto wspólnoty, wysiłku i cichej nadziei, którą na co dzień niosą mieszkańcy tego miejsca. Tegoroczne obchody rozpoczęły się już wczoraj, kiedy to grupa mieszkańców schroniska wyruszyła wraz z siostrami albertynkami na pielgrzymkę na Jasną Górę. Dla wielu była to nie tylko podróż do duchowego serca Polski, lecz również moment wyciszenia, modlitwy i poczucia, że mimo trudności mają dla kogo i z kim iść.

Dziś, 16 listopada 2025 r., w sam dzień święta, o godz. 800, kaplica schroniska wypełniła się wyjątkową atmosferą. Eucharystii przewodniczył ks. Marek Kryska, a jego kazanie — choć krótkie — poruszyło wielu. Kapłan nawiązał do myśli papieża Leona XIII z orędzia na tegoroczny Światowy Dzień Ubogich, że ubóstwo nie jest jedynie brakiem, ale przestrzenią, w której człowiek może odkryć dobroć innych i własną godność. Ks. Marek przypomniał, że „najbardziej ubogi jest ten, kto pozostaje samotny”, dlatego Jezus zawsze staje po stronie tych, którzy czują się odrzuceni — nie po to, by ich idealizować, lecz by ich podnieść. Podkreślił również, że każde wyciągnięte ku sobie ręce, każdy gest życzliwości, każdy kawałek stołu dzielony z innymi staje się świadectwem Ewangelii mocniejszym niż słowa.


Po Mszy św. uczestnicy przenieśli się do wspólnej sali, gdzie czekał tort przygotowany specjalnie na dzisiejsze święto. Nie było wielkich przemówień ani oficjalnych wystąpień — zamiast tego rozmowy przy stole, ciepłe uśmiechy, wspomnienia z pielgrzymki i zwyczajne bycie razem. To właśnie ta bliskość, jak podkreślali organizatorzy, jest najgłębszym sensem świętowania: budować relacje, które dają poczucie zakorzenienia, wzmacniają i pozwalają wierzyć, że nikt nie musi iść przez życie samotnie.

Tegoroczny Światowy Dzień Ubogich w Schronisku Caritas dla osób w kryzysie bezdomności znów okazał się nie tyle wydarzeniem, ile doświadczeniem — prostym, cichym, ale prawdziwym. I może właśnie w tym tkwi jego siła: w świadomości, że tam, gdzie ludzie stają obok siebie, zaczyna się wspólnota, a z nią nadzieja na lepsze jutro.

S. Anna Kryszak

 
 
 

Komentarze


bottom of page